sobota, 16 maja 2015
Jak zrobić zupę krem z brokuła? Szybko!
Na sezon świeżych, polskich warzyw i owoców wciąż jeszcze (nie)cierpliwie czekam. To, co ląduje na półkach marketów, satysfakcjonuje mnie w małym stopniu. Dlaczego? To proste - po pierwsze jest tego MAŁO. Cóż to za wybór? Pomidory (często bez smaku), ogórki (za 7 zł kg), sałata, sztucznie pędzony szczypiorek. Zaczyna się pojawiać kapusta, ale to raczej namiastka tego warzywa. tak samo kalafiory (w dramatycznych cenach).
Tanie i szeroko dostępne są za to brokuły.
Zanim więc przyjdzie mi rozpłynąć się nad walorami smakowymi tegorocznej botwinki czy kremowego, kruchutkiego kalafiora, panie i panowie - BROKUŁ.
A z brokuła szybka i pyszna zupa krem. Przetestowana na synu, niespełna dwuletnim, który lubi powybrzydzać, jeśli chodzi o jarzyny. Z talerza mieszanki warzywnej potrafi wybrać wyłącznie "mafef". Zdarza się, że ma dzień na brokuła. Ale za tydzień odsuwa go gestem zdecydowanym i nieznoszącym sprzeciwu.
Takiś ty? Dam ci ja zupę krem. Nic w niej nie zobaczysz. No, oprócz grzanek.
Syn zjadł. Pierwszego dnia całą miseczkę. Drugiego - podobnie. Czyli smakowało, czyli z czystym sumieniem polecam.
Robi się BŁYSKAWICZNIE.
Wywar jarzynowy
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
2 pędy selera naciowego
2 cebule
ząbek czosnku
Po ugotowaniu wywaru wrzucam do niego pokrojonego brokuła. Gotuję do miękkości. Miksuję.
Doprawiam
sól
pieprz
sporo gałki muszkatołowej
trochę cukru trzcinowego
Podaję z grzankami z pieczywa tostowego i fenomenalnym Cheddarem. W Biedronce był ostatnio w promocji. Posypuję natką pietruszki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)