Na szczęście są dzieci, których nawet śnieg za oknem nie zniechęca przed przygotowywaniem się do Wielkanocy. Już od tygodnia dziewczyny robią pisanki, zdobią styropianowe jajka, malują je i wyklejają.
Czy to tania pasja? Jeśli ktoś ma już w domu trochę pasmanterii, filcu i innych dodatków, wystarczy uzupełnić zapasy. Jeśli nie mamy nic, trochę się wykosztujemy - jeden arkusz dość cienkiego filcu kosztuje ok. 3 zł, jajka czy kury ze styropianu w zależności od wielkości od kilkudziesięciu groszy, do kilku złotych. Opakowanie krótkich szpilek do wbijania w styropian to koszt ok. 5 złotych. Dochodzą wstążki, bibuła, naklejki (np. oczy). Można w ten sposób wydać kilkadziesiąt złotych.
Ale efekt jest tego wart. A moje dzieci po raz pierwszy w życiu nie prosiły na kiermaszu świątecznym, żebym kupowała im pisanki, tylko same podpatrywały różne sposoby zdobienia.
I o to chodzi - żeby było kreatywnie. I żeby się nie nudziły!