Sałata jest trochę jak kobieta. Zabiega o uwagę. Jeśli zapomnimy o niej na dzień lub dwa, zwiędnie. Jej listki zwiotczeją. Woda wyparuje i zostawi nam zamiast góry witamin i chlorofilu kupę schnących liści.
Nie dajmy umrzeć sałacie. Ratujmy witaminy.
Co zrobić, by sałata w dobrym nastroju przetrwała kilka dni.
Wyjmujemy sałatę z worka foliowego.
Na talerzyku układamy kilka arkuszy ręcznika papierowego albo chusteczek higienicznych.
Lejemy trochę wody.
Kładziemy sałatę na talerzyku.
Wstawiamy do lodówki.
Świeżość na kilka dni gwarantowana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz