Jako że powoli zbieram pieniądze na "wyższy", wymagający sporych nakładów cel, nie inwestuję na razie w urządzanie domu. odkładam to na bardziej właściwy moment.
Trudno jednak mieszkać w domu, w którym meble wyglądają smutno i nieco przygnębiająco. Dlatego minimalnym nakładem środków odświeżam stare szafki, tak, by w kuchni było mi miło i jasno.
Właściwie nie robię tego ja, tylko moja druga połowa, która w malowaniu jest całkiem biegła. Ja mam wakacyjny nawał pracy i jedynym wkładem, jaki daję, jest sprzątanie, segregowanie i porządkowanie wszystkiego po pracy. Bo przy okazji takiego szybkiego odświeżania, można sobie wszystko posprzątać.
Do pomalowania szafek mąż użył emalii akrylowej w piaskowym kolorze. Farba ma satynowy połysk. Do tego koloru dobraliśmy proste gałki, które jeszcze poprawiły cały efekt.
Kuchnia jest teraz jaśniejsza, czystsza i milsza dla oka.
Za naprawdę niewielki pieniądze...
3 komentarze:
super teraz wyglądają te meble
Mebelki pięknie odnowione,choć nie wiem jak wyglądały wcześniej,wyglądają na takie ze sklejki ja bym chciała pomalować takie drewnopodobne kupione w jysku, mam pytanie; czy te meble to mąż czymś gruntował? i czy wcześniejsze powłoki zmatowił drobnoziarnistym papierem ściernym?
Pralka to kolejne urządzenie, bez którego trudno wyobrazić sobie codzienne życie. Na https://serwisagd-technik.pl/ znajdziecie wiele porad na temat jej eksploatacji. Dowiedzcie się, jak prawidłowo użytkować pralkę, aby nie narażać jej na uszkodzenia.
Prześlij komentarz