Były ze mną przez pół zimy. Kwitły, gdy na dworze było obrzydliwie szaro. Fiołek i gwiazda betlejemska to wdzięczne, przepiękne okazy.
W ramach podziękowania za poprawianie mi nastroju, zanim na stole wylądują świeże żonkile i fiołki - kilka portretów moich zimowych przyjaciół:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz