W tym roku dzień Wszystkich Świętych był szczególnie piękny. Pogoda dopisała. Drzewa się złociły, melancholia snuła się po ulicach.
I cmentarzach.
W Lublinie na Lipowej jak co roku tłumy.
W poniedziałek poszłam sprzątać rodzinny grób. Uwieczniłam przemijanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz