niedziela, 4 grudnia 2011

Kasza jaglana ze słonecznikiem i żurawiną

Pamiętam, jak na wigilię w moim domu mama gotowała kaszę jaglaną na mleku. Był PRL, może początek nowej Polski. Ona wspominała w ten sposób swoje dzieciństwo, my poznawaliśmy nowy smak. Nowy, bo - jak wiele innych cennych, smacznych i prostych produktów, zapomniany w obrzydliwym czasie Polski Ludowej.

Mama gotowała tę kaszę zaledwie raz w roku. Mleko nadawało jej lekko słodki smak, ale nuta goryczki zostawała. I właśnie ta nuta bardzo mi wtedy smakowała i dzięki nie wróciłam do kaszy już jako mama.



Dziś po kaszę jaglaną staram się sięgać znacznie częściej, niż raz w roku. Jest fenomenalna w smaku i strukturze. Jest też niesamowicie cenna dla organizmu. Ma dużo witaminy B, zawiera lecytynę, mnóstwo soli mineralnych, białka i węglowodanów.
Kasza jaglana pozyskiwana z prosa zawiera również sporadycznie występującą w produktach spożywczych krzemionkę, która świetnie wpływa na zęby, skórę, włosy i paznokcie.


Kasza ta może być stosowana przez osoby będące na diecie bezglutenowej.

Warto pamiętać o kaszy jaglanej w sezonie jesienno-zimowym. Produkt ten usuwa bowiem z organizmu nadmiar wilgoci (katar, kaszel, choroby płuc lub oskrzeli). Jagły zawierają również antyoksydanty wychwytujące i neutralizujące wolne rodniki. Pomagają więc zapobiegać powstawaniu raka.

Nie wolno też zapominać o oczyszczającym działaniu kaszy jaglanej. Jeśli jesteśmy przejedzeni, czujemy się pełni i ociężali, dieta z kaszy jaglanej szybko pomoże oczyścić zablokowany układ pokarmowy.

Ja kaszę jaglaną podałam wczoraj do drugiego dania. Do pieczonego kurczaka i duszonej cukinii.

PRZEPIS NA KASZĘ NA SYPKO

- Filiżanka kaszy
- 2 filiżanki wody
- sól
- łyżka oleju

Wodę zagotowuję w rondlu o grubym dnie. Solę, wlewam olej. Gdy zacznie wrzeć, wsypuję kaszę. Zmniejszam płomień. Jest minimalny. Kasza się praży - nie może się gotować, bo woda zbyt szybko wyparuje i kasza będzie twarda. Na bardzo małym ogniu kaszę praży się krótko - poniżej 10 minut. Trzeba uważać, bo łatwo ją rozgotować, jeśli dolejemy za dużo wody. Jeśli płuczemy kaszę przed gotowaniem, wlewamy mniej wody, bo w płukanej kaszy już trochę jej zostanie.

Kasza zrobiona według tego przepisu jest sypka i świetnie nadaje się do sałatek, jako dodatek do drugich dań.

Ja dodałam do niej sporo ziaren sparzonego słonecznika i sparzonej żurawiny. Córka taki miks zjadła z jogurtem - na słodko kasza jaglana wypada równie interesująco, jak na słono i ostro.


Polecam. jest naprawdę sycąca, lekka i zdrowa. I smaczna:)



Brak komentarzy: