poniedziałek, 7 lutego 2011

Dzbanki do herbaty


Minęły czasy, kiedy herbatę podawano u nas w szklankach umieszczanych na szklanych spodkach. Pamiętacie plastikowe, metalowe albo - te bardziej wypasione - wiklinowe koszyczki do szklanek? Dziś są już reliktem, rzadkością. Herbatę nauczyliśmy się pić z kubków i filiżanek.

A najbardziej praktycznym, wygodnym i eleganckim sposobem na jej podanie, jest zaparzenie naparu w dzbanku. W sieci i sklepach jest olbrzymi wybór tych naczyń. Od drogich, design'erskich, przez bardziej popularne, przeznaczone do codziennego użytku. Ich pojemność także jest bardzo zróżnicowana. Te małe dzbanuszki mieszczą dwie-trzy filiżanki płynu. W większych można zaparzyć nawet 2,5 - 3 litry herbaty.

Kiedy przygotowujemy aromatyczny napój, przydają się zaparzacze - najlepiej skręcane, do których sypiemy liście albo zioła. Są wygodne, po ich wyjęciu możemy rozlewać napój bez obaw, że do filiżanki dostanie się jakiś "fus".

Ja sama, zanim siądę do pracy, lubię zaparzyć sobie dzbanek herbaty - na przykład zielonej. Potem nie muszę ciągle biegać do kuchni po "dolewki" - mogę pić do woli.

Na zdjęciu kilka znalezionych w internecie modeli dzbanków i dwa rodzaje zaparzaczy.

Brak komentarzy: