poniedziałek, 23 maja 2011

Rarytasy z pewnego marketu

Ostatnio bujam się po mieście, bywa w różnych miejscach i czasem przez przypadek udaje mi się trafić na niezłą ofertę.

W przypadku Lidla było trochę inaczej. Od znajomych dowiedziałam się, że do ich sklepu (poza miastem) właściciel sprowadza świetne słodycze z Lidla.



Wpadliśmy więc wczoraj na mały rekonesans do tego marketu. Pierwszy raz byłam w Lidlu, nie wiedziałam, czego się spodziewać.

Okazało się, że znajomi mieli rację. Naturalne greckie słodkie smakołyki to był strzał w dziesiątkę.

Ja nie przepadam za słodyczami. Sporadycznie jem czekoladę, ciasta mnie nudzą. Co innego bakalie i naturalna słodycz - miód. To uwielbiam, dlatego batony z migdałów zatopionych w glazurze z cukru i miodu oraz naturalne sezamki (także z miodem) powaliły mnie na kolana.



A jako że w Lidlu jest właśnie obchodzony tydzień (a może miesiąc?) francuski, przy okazji kupiliśmy świetny ser i salami - francuskie właśnie.

Polecam też pistacje sprzedawane tam prosto z wielkiego worka - są pyszne, łatwo się otwierają i nie są przesuszone. Pycha!!!



Ceny:

Baton sezamowy z miodem - 2,99
Baton migdałowy - 3,49
Chałwa migdałowa - 6,99
Pistacje - 37,99

Brak komentarzy: